27.10.2022, 08:44
Max Verstappen kolejny raz triumfatorem - niesamowity wyścig Formuły 1 w Grand Prix USA!
Bez wątpienia z faktu, że tegoroczny sezon Formuły 1 powolutku dobiega końca, nie czują zadowolenia wielbiciele wyścigów. Podczas weekendu poznaliśmy już wszystkie najbardziej istotne rezultaty aktualnego sezonu. Red Bull Racing po trwającej 9 lat hegemonii Mercedesa dał radę zdobyć tytuł mistrza świata konstruktorów. Na pewno trwający obecnie sezon jest dla zespołu Red Bull Racing świetny pod niemal każdym względem. Najpierw należy zwrócić uwagę na fakt, w jak świetnej dyspozycji znajduje się w obecnej chwili Max Verstappen. Mistrz Formuły 1 z zeszłego sezonu zapewnił sobie kolejny tytuł z rzędu w trakcie wyścigu o GP Japonii. Teraz może w pełni skoncentrować się na pobijaniu kolejnych rekordów. Triumf podczas niedzielnego wyścigu spowodował, iż Max Verstappen wyrównał rekord liczby triumfów podczas jednego sezonu.
Ten rekord na chwilę obecną wynosi 13 triumfów, jednakże Holender ma możliwość, aby znacząco go wyśrubować. Zostały 3 rundy do finiszu aktualnego sezonu Max Verstappen może spokojnie wygrać każdy z nich. Kierowca Red Bulla w trakcie trwania GP USA następny raz udowodnił, z jakiego powodu jego dominacja w tym sezonie jest tak wielka. Kierowca Red Bulla wygląda fenomenalnie i nawet w ciężkich warunkach potrafi sięgnąć po triumf w wyścigu. Początek wyścigu o GP Stanów Zjednoczonych był dla Holendra niesamowity. Już przed pierwszym zakrętem był w stanie wyprzedzić Carlosa Sainza i miał możliwość, by powiększać swoją przewagę nad resztą kierowców. Kierowca z Holandii stracił sporo czasu podczas pobytu w boksie, ponieważ pojawił się problem przy wymianie opon. Sporo wskazywało na to, że może na tym zyskać zdobywca 7 mistrzowskich tytułów Hamilton, który wskoczył na fotel lidera. Jednak Verstappen nie miał w planach się poddawać i dał radę dogonić siedmiokrotnego mistrza świata, a następnie go wyminąć. Finalnie reprezentant Red Bulla triumfował wyścig o Grand Prix USA, na drugim miejscu znalazł się Lewis Hamilton Lewis Hamilton, a trzecie miejsce zajął Charles Leclerc z ekipy Ferrari.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy