19.01.2023, 12:58
Duma Katalonii zwycięża madrycki Real i sięga po Superpuchar Hiszpanii!
Na przestrzeni ostatnich lat formuła organizacji starcia o Superpuchar Hiszpanii uległa gigantycznej zmianie i trudno temu zaprzeczyć. Swego rodzaju zawód odczuwać mogą wielbiciele futbolu z Hiszpanii, gdyż spotkania o Superpuchar Hiszpanii przeniesiono do Arabii Saudyjskiej. W rywalizacji o ten puchar toczą bój teraz 4 kluby, a zwycięzcy par 1/2 finału będą ze sobą rywalizować w finałowym pojedynku. W obecnym sezonie w finałowym pojedynku na przeciw siebie stanęły ekipy Barcy oraz madryckiego Realu. Sympatycy piłkarscy z całej Europy mogli być więc zachwyceni, ponieważ oznaczało to pierwsze El Classico w spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii od lat. Należy tutaj zaznaczyć fakt, że w pierwszej jedenastce zespołu Barcelony występuje kapitan polskiej reprezentacji piłkarskiej, czyli Robert Lewandowski.
Polski piłkarz stanął więc przed szansą na wygranie pierwszego pucharu w barwach Dumy Katalonii. Mnóstwo futbolowych ekspertów przed tym meczem podkreślało, iż zdecydowanym faworytem do zwycięstwa jest Real Madryt. Triumfator zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów a także w tym momencie panujący mistrz rozgrywek hiszpańskich to dosłownie maszyna do wygrywania meczów finałowych, dlatego sporym zaskoczeniem byłby każdy inny rezultat niż ich wygrana. Od rozpoczęcia spotkania finałowego zdecydowaną przewagę miała drużyna Barcy. Piłkarze fenomenalnie czytali się na boisku i z powodzeniem przygotowywali następne ataki w pobliżu szesnastki rywala. Pierwszy gol w tym starciu został strzelony przez zawodników Dumy Katalonii, a jej strzelcem był Gavi, który sfinalizował fenomenalne zagranie od Lewandowskiego. Przed końcem pierwszej połowy do siatki trafił kapitan drużyny Polski, któremu wybitnym zgraniem popisał się Gavi. Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem dwa do zera dla FC Barcelony, a gracze Realu Madryt prezentowali się bardzo źle na tle oponenta. Wygląd meczu w drugiej połowie nie zmienił się, a dwadzieścia minut przed zakończeniem FC Barcelona strzeliła trzecie trafienie. Real Madryt zdobył jedną bramkę w dodatkowym czasie gry, a jej strzelcem był Karim Benzema. W rozrachunku końcowym spotkanie skończyło się rezultatem 3 do 1 dla Dumy Katalonii, która takim sposobem sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy